Moje poranki pachną kawą i… luksusem
Są takie dni, kiedy świat nie puka do drzwi zbyt wcześnie. Budzę się powoli, bez pośpiechu, bez dźwięku budzika, bez...
Szukaj blogów:
Jeszcze kilka lat temu zima była dla mnie wyłącznie okresem przetrwania. Nie przesadzam – warstwy ubrań, elektryzujące się szaliki, przemoknięte buty i to...
Jeszcze niedawno nie miałam pojęcia, że coś takiego jak mufka futrzana w ogóle istnieje. Kojarzyła mi się z epoką balów, sukien do ziemi i przejażdżek...
Zima przez długi czas kojarzyła mi się z modowym kompromisem. Wszystko kręciło się wokół praktyczności: „Byle ciepło”, „Byle wygodnie”, „Byle przeżyć do...
Są takie poranki, które pamięta się długo – nie ze względu na coś spektakularnego, ale przez ich spokój i atmosferę. Cisza, śnieg sypiący delikatnie za...
Zimę albo się kocha, albo jej się nienawidzi – ja przez lata należałam raczej do tej drugiej grupy. Śnieg jest piękny... ale najlepiej wygląda zza szyby, z...